videodslr › Działy › Prezentacje › Nasze Prace – imprezy okolicznościowe (śluby, klipy ślubne, studniówki) › Pierwsze nagranie Highlights – prośba o ocenę
Pierwsze nagranie Highlights – prośba o ocenę
-
-
No z tymi kolorami i przepałami to Cię kolego poniosło. Ale na przyszłość jak już stosujesz paski 2.35:1 to przynajmniej poprzesuwaj kadry w pionie, żeby ludziom głów nie ucinać, bo to już jest poniżej krytyki. Reszty nie skomentuję, bo nie chcę Cię zniechęcać 🙂
Montażysta,
www.fireflyfilmstudio.plKolory – rzecz gustu. Przyznam, że nawet takie obniżenie saturacji, a nawet przesunięcie kanałów nawet nie jest złe. Miła odmiana. Trochę brakuje mi konsekwencji w stosowaniu koloru. Kolor to nastrój – przydałoby się jakoś dopasować ten nastrój do poszczególnych scen. A u Ciebie jest tak jakbyś przy każdej scenie chciał wypróbować innym model kolorystyczny, tylko w całości niewiele z tego wynika. Ogólnie pomysł na kolor jest, ale przydałaby się jakaś kompozycja kolorystyczna Polecam amerykańskie seriale. Często jest stosowany taki chwyt – ulica zawsze w tonacji zimnej, wnętrza z „bad guyem” też w tonacji zimnej, wnętrza z „good guyem” w tonacji ciepłej, wspomnienie żony w tonacji ciepłej, wspomnienie porwania żony znowu w tonacji zimnej. Itp, itd. Takie układanie koloru adekwatnie do nastroju, który ma wywołać. A u ciebie mamy „raz tak, raz tak, a może tak albo inaczej” – trochę bałagan się robi.
Co do przypałów to niestety nie ma takiego pojęcia „tak ma być”. Przypał do zupełnej bieli to jak parówka w hamburgerze, kwadratowe kółko i ogólnie ściema. Trochę jakbyś złożył podanie na dziekana polonistyki i nasadziłbyś same błędy ortograficzne. Trochę pomyliłeś kontrast i high-key ze zwykłym przekroczeniem zakresu. W telewizorze będą bolały oczy.
Czołówka ładna, ale zapowiada pogrzeb, a nie wesele. trochę zbyt wysmakowane w stronę zadumy funeralnej.
Poza tym jakaś dziwna kompresja albo nadmiar filtra odszumiającego – wyszło strasznie plastikowo (chociaż gładko bardzo).
Co do sprzętu to nieistotne, ciekawsze czy kręciłeś liniowo czy logarytmicznie, czy miałeś włączony histogram i na czym robiłeś post. Przynajmniej się dowiemy, co mogłeś uzyskać, a czego nie.
Co do ogólnego zamysłu, to nie piszę. Wesele jak wesele. Jak komuś chce się oglądać, to nawet się da.
Na wstępnie gratuluje odwagi. O tyle co można przymknąć uwagę na tą kolorystkę, to przepały na pewno nie można uznać jako efekt zamierzony. Radzę zrezygnować z filmowania wszystkiego szerokim kątem, wygląda to beznadziejnie, dodatkowo ciężko łączyć kadry ze sobą co jak widać próbowałeś zamaskować tym przenikaniem. Przenikanie też bym wywalił, zostawił bym tylko ostre cięcia. Młodzi wchodzą do kościoła i następnie wychodzą, czemu nie ma ujęć ze środka? Skoro już ich nie ma to mogłeś od razu przeskoczyć na salę a nie dawać w momencie wychodzenie identycznym kadrem. Dużym błędem jest cięcie i przejście na ciąg dalszy identycznego kadru. Brakuje też stabilności ujęć, wystarczy kupić monopod i już trochę poprawi się poziom produkcji.
Ale na przyszłość jak już stosujesz paski 2.35:1 to przynajmniej poprzesuwaj kadry w pionie, żeby ludziom głów nie ucinać, bo to już jest poniżej krytyki. Reszty nie skomentuję, bo nie chcę Cię zniechęcać
Aż się zalogowałem, aby to napisać.
Jestem w stanie wszystkie zrozumieć ale nie poucinane głowy.
Jeśli już masz chęć montażu w 2.35:1 to kręć tak, aby ten efekt był przemyślany.
-
Ta odpowiedź była modifikowana 1 rok, 5 miesiące temu przez
docxxx.
Jeżeli chodzi o kolory i przepalone światło to tak ma być – Nie, nie ma tak być zepsułeś film bo nie masz pojęcia o post produkcji nie tylko o tym, odsyłam na allegro, kup kilka książek jak edytować film, poświęć trochę czasu na podstawy, naucz się działać z kolorami. I proszę Cię nie pisz, że tak ma być jeżeli nie masz o tym pojęcia. Nie oglądałem całego filmu bo to nie ma sensu ale idę o zakład, że jest tam niemało błędów w kadrowaniu i montowaniu.
-
Ta odpowiedź była modifikowana 1 rok, 5 miesiące temu przez
Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten wątek